Przechwycony transport prawie 280 tysięcy sztuk nielegalnych papierosów.
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali pochodzące z przemytu papierosy, które ze wschodniej Polski przewoził w dostawczym samochodzie mieszkaniec Cieszyna. Papierosy ukryte były w skrytce między specjalnie przyciętymi deskami. Do ujawnienia i zatrzymania nielegalnych papierosów doszło w trakcie kontroli drogowej prowadzonej przez patrol Straży Granicznej na drodze S1 niedaleko Jasienicy, w powiecie bielskim. Jednym z kontrolowanych pojazdów był dostawczy Fiat, kierowany przez 53-letniego mieszkańca Cieszyna. Mężczyzna przewoził deski. Gdy funkcjonariusze przyjrzeli się ładunkowi ich podejrzenia wzbudził sposób ułożenia desek. Z wyjątkiem wierzchniej warstwy, deski pod nią tworzyły spójną konstrukcję, nie dały się przesuwać. Kiedy funkcjonariusze podnieśli górne deski wyjaśniło się, co było tego przyczyną. Specjalnie przycięte i zbite ze sobą pozostałe deski tworzyły konstrukcję, w środku której była pusta przestrzeń o długości ok. 150 cm i wysokości ok. 100 cm, wypełniona szczelnie paczkami papierosów z ukraińską i białoruską akcyzą. Po ich wyciągnięciu i przeliczeniu okazało się, że mężczyzna przewozi łącznie prawie 14 tysięcy paczek papierosów (prawie 280 tysięcy sztuk) pochodzących z przemytu zza wschodniej granicy. 53-latek tłumaczył się, że kupił je na jednym z targowisk we wschodniej Polsce od nieznanych osób i zamierzał sprzedać z zyskiem. Straż Graniczna podejrzewa, że docelowo papierosy miały trafić do Austrii lub Włoch. Wartość ujawnionych papierosów szacuje się na ponad 120 tysięcy złotych. W trakcie przeszukania pojazdu funkcjonariusze znaleźli ponadto 21,5 litra alkoholu, prawdopodobnie spirytusu, pochodzącego z nielegalnej rozlewni.W toku prowadzonych czynności, mężczyzna zgodził się na przepadek ujawnionych nielegalnych towarów akcyzowych rzecz Skarbu Państwa i wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. Papierosy i alkohol zatrzymano. W tej sprawie prowadzone będą dalsze czynności Mężczyźnie grozi wysoka grzywna. Na jej poczet zajęto samochód, którym przewożony był nielegalny towar.