Na terenie międzynarodowego portu lotniczego "Katowice" w Pyrzowicach znaleziono dwie paczki z marihuaną.Do ujawnienia narkotyku doszło w godzinach nocnych 3 marca, w dość nietypowych okolicznościach. Jedna z osób sprzątających, powiadomiła funkcjonariuszy Straży Granicznej, że w damskiej toalecie znajdującej się w hali przylotów terminala A (przyloty spoza Schengen), zauważyła dwa pakunki z podejrzaną zawartością. Pakunki znajdowały się na dnie kosza na odpadki, pod włożonym do niego foliowym workiem na śmieci. Były to strunowe torebki z zawartością zielono-brązowej masy, ukształtowanej w kule wielkości dłoni i owiniętych dodatkowo przezroczystą folią. Sprzątaczka znalazła je podczas wymiany worka na śmieci, na nowy.Wstępne oględziny dokonane przez przybyłych na miejsce funkcjonariuszy Straży Granicznej ujawniły, że pakunki zawierają prawdopodobnie susz konopi indyjskich. Że jest to rzeczywiście narkotyk potwierdziło badanie substancji w specjalnym urządzeniu. Po zważeniu okazało się, że w dwóch foliowych workach znajdowało się łącznie prawie 205 gramów marihuany, z której można by sporządzić i wprowadzić do nielegalnej sprzedaży 200 "działek" tego narkotyku. Jego wartość czarnorynkową szacuje się na prawie 6 200 złotych.Miejsce znalezienia marihuany nasuwa podejrzenia, że została tam ukryta przez osobę, która przyleciała do Polski z jednego z krajów spoza Schengen. Toaleta, gdzie ujawniono narkotyk znajduje się przez stanowiskami kontroli Straży Granicznej i Służby Celnej. Przypuszczalnie właściciel narkotyku, obawiając, że kontrola ujawni nielegalny towar, zdecydował się na jego porzucenie, zanim stawił się do odprawy. Aktualnie prowadzone są w tej sprawie czynności wyjaśniające. Jako, że miejscem ukrycia była damska toaleta, osobą, która nielegalnie posiadała i wwiozła narkotyk do Polski była prawdopodobnie kobieta. O zdarzeniu Straż Graniczna powiadomiła Prokuraturę w Tarnowskich Górach i wszczęła dochodzenie w związku z przestępstwem określonym w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.