Efektem działań kontrolnych prowadzonych przez funkcjonariuszyŚląskiego Oddziału Straży Granicznej, było ujawnienie w Chorzowie i Cieszyniełącznie prawie 1300 paczek papierosów bez polskiej akcyzy i ponad 100 litrównielegalnego alkoholu, wartości ponad 17 500 złotych.Chorzów. Handlował warzywami, dorabiał na nielegalnych towarach akcyzowych.Do ujawnienia i zatrzymania prawie 1 300 paczek papierosów z ukraińskimi znakamiskarbowymi akcyzy i 20 litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia, doszłow wyniku kontroli prowadzonej przez funkcjonariuszy Śląskiego OddziałuStraży Granicznej na targowisku w Chorzowie. W trakcie prowadzonych czynności,funkcjonariusze ujawnili, że na jednym ze stoisk z warzywami, oprócz ogórków,ziemniaków czy cebuli, 71-letni mieszkaniec województwa śląskiego oferujedo sprzedaży kilkadziesiąt paczek nielegalnych papierosów. Mężczyzna liczyłwidocznie na dużą sprzedaż trefnego towaru, gdyż na zapleczu jego stoiskafunkcjonariusze znaleźli podręczny skład nielegalnych papierosów. Paczkipapierosów znajdowały się w dużym foliowym worku, brezentowej torbiei kartonowych pudełkach poukładanych między opakowaniami z warzywami.Po dokładnym przeliczeniu papierosów, okazało się, że mężczyzna posiadałłącznie 1 295 paczek nielegalnych papierosów (25 900 sztuk). Ich wartośćszacuje się na prawie 10 400 złotych. Jak się okazało nie handlował wyłącznienielegalnymi papierosami, pochodzącymi prawdopodobnie z przemytu. W trakcieprzeszukania zaplecza stoiska i sprawdzania jednego z kartonowych pudeł funkcjonariuszeznaleźli też plastykowe przezroczyste butelki bez etykiet z zawartością 20 litrówwysokoprocentowego spirytusu. Podejrzewa się spirytus został wytworzony w nielegalnejrozlewni, ze skażonego chemicznie rozcieńczalnika spirytusowego.71-latek zgodził się na przepadek całego ujawnionego nielegalnego towarui wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. Teraz sprawa trafido celników, którzy prowadzić będą w tej sprawie dalsze czynności.Cieszyn. Potrójne "trafienie".Rutynowa kontrola w przygranicznym Cieszynie trzech samochodów osobowych ujawniłałącznie 83 litry alkoholu niewiadomego pochodzenia wartości szacunkowej prawie6 000 złotych.Podczas sprawdzania osobowego Forda Escorta i Opla Corsy, którym poruszałosię troje mieszkańców województwa śląskiego (dwie kobiety w wieku 41i 43 lata i mężczyzna w wieku 21 lat) funkcjonariusze Straży Granicznejujawnili w samochodach kilkadziesiąt plastykowych butelek bez etykietwypełnionych 60 litrami przezroczystej substancji. Mając na uwadze,ujawniane wielokrotnie przypadki przewozu w tego rodzaju pojemnikachnielegalnego alkoholu, funkcjonariusze postanowili sprawdzić dokładnieich zawartość. Podejrzenia okazały się słuszne. Po odkręceniu nakrętek,ze środka butelek zaczął wydobywać się wyraźny, silny zapach alkoholu.Przeprowadzone później specjalne badanie wykazało, że we wszystkich pojemnikachznajduje się ponad 90 % spirytus. Natomiast podczas sprawdzania bagażnika trzeciegosamochodu - Citroena C3, kierowanego przez 44-letniego mężczyznę, funkcjonariuszeujawnili plastykowe kanistry i butelki po różnych napojach z zawartością 23 litrówzabarwionego niewiadomą substancją alkoholu, jak się później okazało, o stężeniuponad 40 procent.Poruszające się samochodami osoby tłumaczyły, że ujawniony alkohol kupiły na bazarzew Czeskim Cieszynie na własne potrzeby. Podejrzewa się jednak, że w rzeczywistościalkohol (pochodzący prawdopodobnie z nielegalnej wytwórni), miał być przelany doszklanych butelek z podrobionymi etykietami, a następnie trafić do nielegalnejsprzedaży na targowiska i parkingi, już jako markowy spirytus, wódka czy koniak.Wszystkie osoby zgodziły się na przepadek ujawnionego nielegalnego towarui wystąpiły z wnioskami o dobrowolne poddanie się karze. Zatrzymany towarzostanie przekazany celnikom, którzy prowadzić będą w tej sprawie dalsze czynności.