26 maja funkcjonariusze Straży Granicznej otrzymali informację od policjantów z Dąbrowy Górniczej o dwóch obcokrajowcach ujawnionych w rumuńskiej ciężarówce. Cudzoziemcy podróżowali ukryci pomiędzy zabawkami. Nie posiadali oni przy sobie żadnych dokumentów i deklarowali, że pochodzą z Afganistanu. Kierowcą samochodu ciężarowego był obywatel Rumunii, który nie miał pojęcia, że podróżują z nim nielegalni migranci. Ciężarówka z zabawkami przyjechała do Polski z Turcji. Podczas prowadzonych czynności wyjaśniających, w obecności tłumacza, potwierdzono afgańskie obywatelstwo i dane osobowe zatrzymanych mężczyzn. Afgańczycy zamierzali dotrzeć do Europy Zachodniej. Za przemyt zapłacili około 3 tysiące euro. Cudzoziemcom przedstawiono zarzuty przekroczenia granicy RP wbrew przepisom przy użyciu podstępu. Obydwaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Następnie dobrowolnie poddali się karze pozbawienia wolności na sześć miesięcy, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby dwóch lat. Wobec cudzoziemców wszczęte zostały postępowania administracyjne zmierzające do wydania decyzji zobowiązujących ich do powrotu. Decyzją sądu obywatele Afganistanu zostali umieszczeni w ośrodku strzeżonym dla cudzoziemców i będą tam przebywać do czasu zakończenia postępowania.
Do ujawnienia kolejnych czterech cudzoziemców ukrytych w przestrzeni ładunkowej ciężarówki doszło 28 maja. Obcokrajowcy podróżowali w naczepie ciężarówki, która wiozła arbuzy z Grecji. Oni również nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów i wszyscy deklarowali obywatelstwo Afganistanu. Kierowcą samochodu ciężarowego był obywatel Białorusi. Cudzoziemcy zostali zatrzymani i obecnie funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzą czynności służbowe, zmierzające do potwierdzenia tożsamości i obywatelstwa zatrzymanych cudzoziemców. Funkcjonariusze wyjaśniają także w jaki sposób mężczyźni dostali się do naczepy ciężarówki oraz jaki był cel ich podróży.